sobota, 25 kwietnia 2015

... znajomy pacjent, pacjent znający nas ...

Ja - dzień dobry
Pacjentka - dzień dobry, ja do konsultacji
J - to trafiła pani dobrze, zapraszam, jak się pani nazywa?
P - NN, ależ ma pani śliczną mamusię!
J - ?
P - no dalej jest bardzo ładną kobietą
J - też tak uważam, a skąd się pani z nią zna?
P - no bo od zawsze leczę się u pani tatusia
J - rozumiem, miło mi, a teraz może wrócimy do wywiadu
P - bardzo przystojny i fachowy lekarz
J - (uśmiech) ile pani waży?
P - bardzo miło wspominam pani ślub - pamięta pani, grałam na skrzypcach -, to była piękna uroczystość, ksiądz też miał bardzo dobre kazanie
J - miło mi
P - ale po rodzicach to zupełnie nie widać wieku
J - (uśmiech) to może jeszcze raz - ile pani waży?

Tak, czasem konsultuje się ludzi znajomych, albo znających nas ;) Póki tylko jest to bliski znajomy to nie ma problemu bo nawet z pytania o uzębienie można się pośmiać - ale gdy znajomość nie jest już bliska to bywa niezręcznie... Osobny rozdział to pacjenci których się już kiedyś konsultowało i owszem, twarz wygląda znajomo, ale poza tym to ni hu.
J - czy choruje pan/pani na serce?
P - no pamięta pani, po tym ostatnim zawale to były problemy
J - a kiedy był zawał i czy ma pan/pani może dokumentację?
P - no po tej pierwszej operacji
(kurtyna)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz