poniedziałek, 22 grudnia 2014

... mój pierwszy raz ...

Takie wspominki. Pierwsze samodzielne znieczulenie - na sali jestem sama z pielęgniarką, nikt nie stoi za moim ramieniem (specjalista na sali obok, więc w razie czego jest poczucie bezpieczeństwa). Operacja tarczycy. Czuję się spocona pod maseczką, ba, nawet rękawiczki przykleiły mi się do rąk. Pacjent już natleniony, leki podane, wentyluje się - pierwsze uff. Intubacja bez problemów - kolejne uff. Pozmieniałam przepływy, odkręciłam sevo, nastawiłam wszystko co miałam - przynajmniej tak myślałam ;) Rozluźnienie. No ale jeszcze raz posprawdzamy co i jak na wyświetlaczach. Ciśnienie - ok, tętno- ok, saturacja - ok, dwutlenki ... No i ciurkiem pot po plecach. Szybkie sprawdzenie czy nic się nie rozłączyło, przy okazji - worek napełniony jak balonik wygląda podejrzanie. Uff po raz kolejny - nie zatwierdziłam trybu wentylacji, ot co. Na szczęście całość trwała króciutko, pacjent jeszcze spał wskutek indukcji, saturacja nie drgnęła. Więc dalej już wszystko poszło gładko - ale co się nastresowałam to moje. Kolejny pacjent do przepukliny bez problemów. No i ostatnia też przepuklina. Identyfikacja przestrzeni pp łatwa, warunki dobre, wyciek pmr przed i po podaży, ale ... nie chwyciło. Chirurdzy gotowi, a pacjent fika nóżkami jak satenka ;) Jedyny pomysł jaki wpadł mi do głowy - pójść do specjalisty i uzyskać odpowiedź na pytanie: co robić? No i może (szczerze na to liczyłam) propozycję pomocy. Niestety na sali obok trudna intubacja, maszyny wszelakie w użyciu, poziom adrenaliny w powietrzu wysoki - nawet się nie odezwałam. Poszłam na swoją salę, udziabałam piętro wyżej - ze skutkiem tym razem. Zaliczyłam kolejne uff no i zamknęłam swój pierwszy samodzielny dzień na bloku operacyjnym :) Przeżyłam i w sumie nie było strasznie, choć emocji nie brakowało. 

6 komentarzy:

  1. Widzę że mamy podobne wspomnienia ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba bylo kobite udusic ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy lekarz podczas specjalizacji, który jeszcze nie jest anestezjologiem OFICJALNIE może usypiać pacjenta bez nadzoru specjalisty???
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Nigdy- przez całą specjalizację nie można znieczulać samodzielnie - jest to uregulowane prawnie, że specjalista ma być w zasięgu głosu.

      Usuń
    3. dzięki, tak właśnie myślałam:) Chociaż znam osoby, które podczas specjalizacji same zostawały na całą noc na dyżurze. (Na oddziale diabetologii)
      Kasia

      Usuń